Ostatnie weekendowe spotkanie polegało głównie na jeździe po mistrzostwach, pogaduszkach-zaduszkach, ale! Są też plusy, gdyż poznałyśmy nową zabawę, jaką była gra w Mafię.
Grałyśmy w nią na przerwach pomiędzy mistrzostwami, za każdym razem eliminując Mafię grasującą w naszym podniebnym mieście. Oczywiście, nie udało nam się wszystkich uratować, ale klub jest cały i zdrów.~
Poniżej kilka zdjęć z tegoż małego zebranka.