18 sierpnia 2020

18/09/2018 - 14/08/2020

Pożegnania bywają ciężkie. Bieg czasu sprawia, że wszystko kiedyś przeminie dlatego cieszmy momentami, które naprawdę czynią nas szczęśliwymi. 

Ostatnie dni, odejścia i cała sytuacja pomogły podjąć nam tę decyzję. Niektórzy wciąż mogą zobaczyć ND jako klub w Star Stable. Jest to spowodowane tym, że w dużej mierze przestaliśmy jako tako egzystować w naszej 'różowej gierce'. Mimo wszystko jesteśmy zgraną grupą, mamy ze sobą kontakt i trzymamy się razem na naszym serwerze na Discordzie.

Nie powinno nikogo dziwić, że po pewnym czasie coś może się znudzić. Okres letni w klubie nie posiada spotkań, a co za tym idzie - ciężej się zintegrować bez głównej jej formy. Brak chęci dopadł również nas jako Zarząd Klubu. Prowadzenie go to duży obowiązek, zapewnienie rozrywki kiedy jej brakuje oraz rozpoczynanie tematów do dyskusji wymaga od nas poświęcenia czasu. Niedaleka przyszłość niesie dla nas większy nakład obowiązków w życiu prywatnym, dlatego pojawiły się również obawy, czy aby klub nie ucierpi na tym jeszcze bardziej. Po ostatecznym zebraniu podjęłyśmy właśnie taką decyzję.

Jak teraz działa Northern Dreamers?
Zaczynając od początku; klub na Star Stable jak najbardziej istnieje, a osoby, które miały takie chęci zostały w nim i na obecną chwilę nie planują poszukiwań nowej paczki. Członkowie, którzy odeszli z niego nie dają nam tego odczuć, ze względu na to, że mamy z nimi stały kontakt tak jak dawniej. Tym, którzy wybrali pójść naprzód życzę powodzenia oraz tego abyście nieważne gdzie się znajdziecie mogli czuć się jak najlepiej.
Nasz serwer na Discordzie jest teraz nieco luźniejszym miejscem i w dużej mierze został pozbawiony motywów opierających się na Star Stable. Dołączyli do nas również członkowie, którzy z braku chęci do grania w SSO, bądź braku czasu opuścili nasz klub w przeszłości. Naprawdę miło jest móc znowu zintegrować się ze wszystkimi, z którymi stworzyliśmy tyle pięknych wspomnień. 

Te prawie dwa lata wspólnej działalności były wspaniałe. Z całego serca dziękujemy tym, którzy tworzyli z nami wszystko, co składa się na dwa słowa - Northern Dreamers. Zebraliśmy masę niesamowitych wspomnień, śmieliśmy się do rozpuku, niejednokrotnie przeżywając dzikie i niepokojące akcje. Cieszymy się, że to Wy towarzyszyliście nam w tej podróży.

Po raz ostatni - dziękujemy za wszystko!

Northern Dreamers


27 czerwca 2020

Przygoda w Mistfall

Aby uczynić z prostego i klimatycznego miejsca coś godnego zapamiętania nie trzeba wiele. Jedyne co wystarczy zrobić to przemycić tam własną, niepowtarzalną fabułę. Jeśli chcesz wiedzieć jak członkowie ND poradzili sobie ze zwiedzaniem tej pięknej okolicy, zapraszam do czytania!

Spotkanie poprowadziła Karoline Mosterdawn, znana nam bardziej jako Karotka


Rozpoczęliśmy spotkanie przed wjazdem do naszego Mistfall. Już na początku dostaliśmy nie lada wyzwanie. Aby otworzyć bramę do tego miejsca musieliśmy odgadnąć kod zapisany za pomocą szyfru. Mimo kilku trudności udało nam się przebrnąć przez tą przeszkodę.



Po kilku minutach wędrówki dowiedzieliśmy się, że na terenach, na których się znajdowaliśmy występuje magiczne zwierzę. Rozdzieliliśmy się i wspólnymi siłami rozpoczęliśmy poszukiwania. Ich celem była piękna, biała klacz, która miała dla nas kolejne zadanie. Musieliśmy razem ułożyć dla niej historię, która zachęciłaby ją do wspólnej wędrówki. 



Po pokonaniu kolejnej drogi znajdowaliśmy się już w lasach Mistfall. Proadząca oznajmiła wtedy, że czeka tam na nas kolejne stworzenie, które musimy znaleźć. Zmęczeni od poszukiwań zauważyliśmy majestatyczną Aylę. Klacz chciała sprawdzić naszą bystrość, wiedzę i spryt. Otrzymaliśmy trzy zagadki zapisane różnymi szyframi do odczytania. Zajęło nam to chwilę ale zwycięsko wybrnęliśmy z sytuacji.

Na koniec zebraliśmy się na posterunku strażników leśnych Mistfall i po grupowym zdjęciu zakończyliśmy nasze spotkanie. Dziękujemy bardzo Karotce za przygotowanie oraz jej pomocnikom za zaangażowanie. Czekamy na Twoje spotkania w przyszłości! 






-Dee   

15 czerwca 2020

Springwood

Na północ wdarł się niepożądany gość, który przeszkadzał mieszkańcom krainy w spokojnym śnie. Marzyciele zbierając się na piątkowym spotkaniu postanowili spróbować przegonić mąciciela beztroskich nocy.

Prowadzącą spotkania była Victoria Papatop, znana nam również jako Apap.

Spotkaliśmy się przy przystanku w Nowej Grani, gdzie prowadząca, która na czas spotkania zmieniła się w Nancy Thompson, wytłumaczyła nam głębiej kim jest poszukiwany i dlaczego jego złapanie jest tak ważne. Następnie zaczęliśmy nasze polowanie.


Apap zaprowadziła nas do kotłowni znajdującej się na Starej Posiadłości Dews, gdzie zagraliśmy w zabawę ,,Pogoń za Krueger'em" (w między czasie dowiedzieliśmy się, że złoczyńca nazywa się właśnie Freddy Krueger). Była to lekko zmodyfikowana, dobrze nam znana gra ,,Pogoń za lisem". Po odegraniu paru rund przeszliśmy do kolejnej atrakcji.


Rozpoczęła się prawdziwa gonitwa za Freddym. Podzieliliśmy się na dwie grupy i po rozdzieleniu stacji miała miejsce Sztafeta, której koniec znajdował się niedaleko Spalonego Domku w Głuchych Lasach.

Tam zagraliśmy pierwszy raz w grę, którą pewnie każdy zna z dzieciństwa, czyli ,,Baba-Jaga patrzy". Oczywiście aby zachować klimat nazwa została zmieniona  na ,,Krueger patrzy". Ustawiliśmy się pod drzewem, a jedna osoba, która na jedną rundę stawała się tytułowym Kruegerem, trochę dalej od reszty. Krueger odwracał się tyłem i powtarzał słowa ,,Raz, dwa, trzy Krueger patrzy!", uczestnicy mieli  w tym czasie pokonać jak najdłuższy dystans dzielący ich od Freddy'ego, jednak kiedy osoba po powiedzeniu formułki odwróciła się wszyscy musieli stanąć w bezruchu, bo inaczej szli na początek trasy.

Następnie przejechaliśmy do piwnicy na Dworze Srebrnej Polany, gdzie usiłowaliśmy złapać Freddiego, jednak po doszczętnym przeszukaniu pomieszczeń nic nie znaleźliśmy. Wyszliśmy więc na zewnątrz gdzie Apap obwieściła nam, że tym razem udało się Krueger'owi umknąć jednak jest bardzo osłabiony, więc możliwe, że zostawi sny mieszkańców Północy w spokoju. 



Kilka słów od prowadzącej: Zależało mi aby zdać egzamin na ZOJ dlatego bez wahania postanowiłam zaklepać termin na spotkania. Ze względu na to, że bardzo lubię horrory, wybrałam temat dzięki filmom "A Nightmare on Elm Street". Trochę stresowałam się przed spotkaniem, ale znajome głosy i wszędzie obecne śmiechy szybko wypędziły strach. Spotkanie z mojego punktu widzenia oceniam bardzo dobrze, przebiegło tak jak sobie zaplanowałam.

Dziękujemy prowadzącej za świetną zabawę i życzymy powodzenia w kolejnych spotkaniach!


~ Irelka

26 maja 2020

Dawno temu w jesiennej krainie...

Pewne rzeczy bywają nudne. Aby odebrać im ten brak zainteresowania dobrym rozwiązaniem jest włączenie do nich fabuły. Z ową historią członkowie Northern Dreamers styczność mieli na niedzielnym spotkaniu. Zapraszam do czytania!

Spotkanie poprowadziła Kara Cranetree znana nam lepiej jako Kranik. Jak na swoje pierwsze spotkanie wywarła na nas naprawdę pozytywne wrażenie za co bardzo jej gratulujemy!


Nasza przygoda zaczęła się przy ognisku niedaleko Szeptu Aideen. Osoby obecne na spotkaniu zostały podzielone na trzy grupy. Każda z nich wykonywała te same zadania lecz w różnym przedziale czasowym.
Po wprowadzeniu do historii jednym z zadań było odnalezienie jej bohaterki, która skrywała się w Lasach Złotych Liści.




Grupy kolejno były przez nią kierowane do odpowiednich osób w celu uzyskania kolejnego zadania.

Kolejnym wyzwaniem było sfotografowanie siedmiu różnych obiektów znajdujących się na terenie Doliny Złotych Wzgórz. Niektóre z nich były proste do znalezienia a niektóre mogły sprawić małe trudności. Mimo wszystko każda grupa z powodzeniem wybrnęła z sytuacji.



Przed spotkaniem zadaniem każdego było zapoznanie się z tzw. "Szyfrem Czekoladka". Właśnie w tej konkurencji przydała nam się ta wiedza. Otrzymaliśmy nazwy lokalizacji zapisane owym szyfrem. Miejsca te były celem naszej podróży, w których robiliśmy sobie wspólne zdjęcia.

Zbliżając się do końca spotkania podany został nam obszar, na którym chowała się prowadząca. Grupa, która odnalazła Kranika jako pierwsza wygrywała zabawę.



Chciałabym jeszcze raz pogratulować i podziękować Kranikowi za spotkanie. Atmosfera była bardzo sympatyczna a przygotowanie jak najbardziej na plus. Miejmy nadzieję, że również zaskoczysz nas na przyszłych swoich spotkaniach!


   Dee   

4 maja 2020

Witamy na Kryptonie!

W tą wiosenną sobotę członkowie ND postanowili ruszyć się z miejsca i wspólnie ratować świat przed złem, niczym bohaterowie serii DC, których przygody i perypetie były motywem przewodnim naszego zebrania.


Sobotnie spotkanie prowadziła Sonya Rivergarden, a jak na jej pierwsze spotkanie, które na dodatek było częścią egzaminu na Złotą Odznakę, poradziła sobie naprawdę znakomicie.

Spotkanie rozpoczęło się o godzinie 17:00 na padoku przy winnicy, gdzie zbierali się członkowie przebrani za wybranych superbohaterów. Po paru minutach czekania na spóźnialskich Sonik podzieliła nas na 4 równe grupy. Po tym zabiegu zaczęliśmy pierwszą zabawę.


Każda grupa wybrała sobie jedną osobę, której prowadząca wysyłała zdjęcie lub koordynację lokalizacji w SSO gdzie zespół musiał się udać, by otrzymać kolejną wskazówkę. Było ich w sumie 6, a ostatnia zaprowadziła wszystkich do Zajazdu pod
Wilkiem.


Stamtąd zaczęliśmy długą sztafetę, której koniec znajdował się koło spalonego domku w Głuchych Lasach. Pierwsza do mety dojechała w całości grupa 2, brawo!

Rozpoczęło się jedno z bardziej wymagających zadań. Uczestnicy dostali polecenie aby wymyślić zabawne historyjki, w których musieli występować bohaterowie DC. Wszystkie grupy dały z siebie wszystko wymyślając wierszyki i opowiastki. Następnie udaliśmy się do stajni Valedale.

Gdy już wszyscy się tam znaleźliśmy Sonik obwieściła nam, że ostatnim zajęciem na spotkaniu będzie quiz o tematyce, którą oczywiście były filmy i komiksy. Najlepiej w tym odnalazł się Kacper, jednak co do wiedzy innych uczestników nie można było mieć zastrzeżeń.


Po ogłoszeniu wyników okazało się, że zwycięskim zespołem była grupa 2 o składzie: Megu, Kacper, Kranik oraz Kulka, gratulacje! Bardzo dziękujemy Sonikowi za to spotkanie i czekamy na kolejne w jej wykonaniu!


Kilka słów od prowadzącej: Na początku strasznie się stresowałam, ponieważ było to moje pierwsze spotkanie, a równocześnie dzięki niemu mogłam zdać egzamin na ZOJ, lecz niepokój ze mnie zszedł już po rozpoczęciu pierwszej zabawy. W mojej głowie wszystko wyglądało trochę inaczej, ale wydaję mi się że mogę uznać to spotkanie za w miarę udane, ponieważ przebiegało bez większych komplikacji.


~ Irelka

22 kwietnia 2020

Klubowe Podchody

Spotkania prowadzone z motywem rozwinięcia jednej konkretnej gry potrafią wywołać bardzo dobre wrażenie. Tak było i tym razem na niedzielnym spotkaniu jednej z naszych członkiń! Zapraszam do czytania.


Spotkanie poprowadziła Dakota Sweetchild wraz z pomocą Kary Cranetree. Ze wzglęgu na to iż było to ich pierwsze spotkanie jesteśmy bardzo zadowolone z tego jak ono przebiegło!

Na początku osoby obecne podzielono na dwie równe grupy. Ich liderzy otrzymywali od Daki zagadki prowadzące do konkretnych miejsc na wyspie. Po dotarciu do celu zadaniem było odnaleźć członka klubu, który upoważniał grupę do otrzymania kolejnej zagadki. Na terenie ostatniego miejsca ukrywała się jedna z naszych liderek - Rybcia. Grupa, która jako pierwsza uporała się z zagadkami i ją odnalazła wygrywała. Zadanie rozciągnęło się aż na 40 minut i dostarczyło wszystkim masę rozrywki!


Następnie wybraliśmy się na małą sesję zdjęciową na wyspie. Na zakończenie zagraliśmy w Simone Mówi.



Osobiście uważam spotkanie za bardzo udane, gratuluję Daki i Kranikowi przygotowania i kibicuję Wam w Waszych przyszłych spotkaniach! 




-Dee  

11 kwietnia 2020

W krainie mistycznych stworzeń

Posiadając wiele wolnego czasu członkowie ND zgromadzili się wspólnie piątkowym wieczorem aby odnaleźć zaginione mityczne stworzenia i pomóc im wrócić do swojej krainy... Jak myślicie jak nam poszło? Przeczytajcie i przekonajcie się!


Spotkanie poprowadziła Lauren Maclook. Jak na pierwsze spotkanie zrobiło ono na każdym pozytywne wrażenie i miło będziemy je wspominać.

Zgromadziliśmy się w Zamku Srebrnej Polany zwarci i gotowi by szukać cudownych stworzeń. Prowadząca podzieliła nas na 3 grupy i mieliśmy rywalizować oraz walczyć o poglądy kreatur. Każdy przebrał się za magicznego poszukiwacza przygód, zabrał ze sobą dobry humor i wyruszył w podróż...



Pierwsza zagadka doprowadziła nas na Zapomniane Pola. Skrywał się tam elegancki Mityczny Smok. Po odnalezieniu go otrzymaliśmy niebanalne zadanie. Każda grupa musiała stworzyć strój, który przypadłby Smokowi do gustu. Daliśmy z siebie wszystko i otrzymaliśmy kolejną zagadkę prowadzącą do Doliny Złotych Wzgórz.


Czekała tam na nas nieśmiała Złota Nimfa, która uciekając przed nami przełamała się i postanowiła do nas dołączyć. Jedyny warunek był taki, że grupy musiały przekonać ślicznotkę wymyślonym wierszem aby nam zaufała i podążała za nami. Mimo trudności i presji czasu - udało nam się. Ostatnia zagadka skierowała nas na Pola Everwind.

U podnóża gór na wietrznych polach czekał na nas cudowny Biały Wilk. Był on majestatycznym i inteligentnym stworzeniem. Aby zgodził się pójść z nami, musieliśmy zaimponować mu swoją wiedzą i dobrze odpowiedzieć na 20 jego pytań. Nie było łatwo ale udało nam się!

Po długiej podróży nastał czas się pożegnać. Odnalezione magiczne stworzenia mogły wrócić do swojego świata. Pożegnania bywają trudne ale wspomnienia są wieczne. Tak oto zakończył się rozdział ów historii.


Naprawdę przyjemnie pisało mi się post w takim klimacie. Przemycanie fabularnych wątków do zwykłych spotkań jest naprawdę inspirujące. Gratuluję Larii, Twoje spotkanie skradło mi serce!

Kilka słów od prowadzącej: Początkowo bardzo się stresowałam - Jak mi wyjdzie, czy wszystko się uda itp. (Chyba jak każdy na swoim pierwszym prowadzonym spotkaniu klubowym).Spotkanie wyszło dobrze i nie napotkałam problemów z opanowaniem grupy lub wykonaniem zadań. Iwn, Rybcia i Wafel dały z siebie 100% i efekt ich pracy był cudowny. Bez nich na pewno nie udałoby mi się stworzyć takiego spotkania.Klubowicze też świetnie sobie poradzili. Współpracowali nie zapominając o zabawie. Dzięki nim już po kilku minutach strach odszedł i swobodnie zaczęłam się wypowiadać na chacie głosowym. Cieszę się, że mogłam pracować z taką grupą.Oczywiście czegoś było za dużo, czegoś za mało - ale każde spotkanie to też lekcja na przyszłość. Teraz będę mogła poprawić swoje błędy i robić lepsze spotkania.

  

-Dee    

10 kwietnia 2020

Poznaj świat z Northern Dreamers!

Nasza planeta bogata jest w ogrom kultur i krajów. Jedni się nimi fascynują, drudzy uważają za nudne. Nasze ostatnie spotkanie - rajd pokazuje jak bardzo interesujący jest świat, i że warto od czasu do czasu przyswoić o nim kilka ciekawostek! Zapraszam do czytania.


Spotkanie poprowadziła Amelia Almondward i odgrywało ono bardzo ważną rolę, było ono bowiem krokiem do przodu do Złotej Odznaki Jeździeckiej. Gratulacje Wardzik!

Motywem przewodnim naszego rajdu były kraje i ich zwyczaje. Członkowie otrzymywali zagadki w postaci emoji a ich rozwiązanie prowadziło do miejsca związanego z danym krajem i jego kulturą. Podczas podróży otrzymywaliśmy również ciekawostki na temat danego miejsca, co poszerzyło nasz zakres wiedzy.


Zaczynając od Grecji przez USA, Wielką Brytanię, Hiszpanię i Japonię każdy z nas świetnie się bawił!
W środku rajdu pobawiliśmy się w "Pogoń za lisem" a na zakończenie członkowie opowiadali jaki kraj reprezentują swoim strojem. Atmosfera była naprawdę sympatyczna a ja wraz z całym klubem życzymy Wardzikowi powodzenia w zdawaniu ZOJ!




Kilka słów od prowadzącej:  Pomysł na spotkanie pojawił się w mojej głowie już jakiś czas temu i przyszła pora na jego zrealizowanie, jestem pod wrażeniem zaangażowania ze strony klubowiczów. Oczywiście zawsze znajdzie się coś co nie pójdzie po naszej myśli lecz uważam to spotkanie za najlepsze ze wszystkich organizowanych przeze mnie, jeszcze raz bardzo dziękuje wszystkim!

-Dee   

Witaj w Howling Abyss!

Gry wideo są bardzo ciekawym zajęciem. Bywają szkodliwe lecz jedno trzeba im przyznać - naprawdę oddziałują na naszą wyobraźnię! A co gdyby połączyć Star Stable i League of Legends? Pora się przekonać.


Spotkanie poprowadziła Karin Slowbridge czyli nasza kochana Rybcia!

Członkowie otrzymali przydzielone do nich postaci z League of Legends. Ich zadaniem było się za nie przebrać. Tutaj ograniczała nas tylko nasza wyobraźnia - ubierzesz się w standardową wersję a może w skórkę? Wybór należy do ciebie!


Spotkanie zaczęliśmy grą w Slendera w Forcie Pinta. Poprowadzone zostały 2 tury - jedna na plaży a druga w miasteczku.
Po pozytywnym rozpoczęciu wybraliśmy się do Opactwa Doyle'a i zaczęliśmy zabawę, która była główną atrakcją naszego spotkania.
Była ona symulacją trybu gry Aram z LoL'a. Podzieliliśmy się na drużyny i musieliśmy bronić lub zlikwidować Nexus przeciwnej drużyny. Mimo tego iż wydaje się to skomplikowane, wcale takie nie było a każdy z nas bawił się wyśmienicie!

Następnie skierowaliśmy się do Moorland, gdzie każdy z nas prezentował postać, którą reprezentował. Według ocen Jury ich uwagę najbardziej skupiły na sobie cosplay'e Karmy Zwiastunki Brzasku, Katariny oraz Czarodzieja Gwiazd Ezreala.
Gratuluję Kabi, Kacper oraz Apap!


Spotkanie zakończyło się w bardzo przyjemnej i klimatycznej atmosferze. Było bardzo kreatywne i myślę, że nie jednemu zapadnie w pamięć!



Kilka słów od prowadzącej: Ogólnie byłam specyficznie nastawiona do tego spotkania, ponieważ nie byłam pewna czy zabawa, którą wymyśliłam zostanie dobrze przyjęta; miałam mały problem z wytłumaczeniem o co mi chodzi, ale koniec końców się udało, a całość się podobała, z czego jestem zadowolona; ogólnie spotkanie uważam za udane, a zabawę za całkiem dobrą, wiem co muszę w niej poprawić, żeby była jeszcze lepsza.


   -Dee  

Przygoda w Pandorii

Cześć wszystkim. Fabuła SSO jest naprawdę rozbudowana a skutki jej realizacji pozostawiają dla nas wiele ciekawych możliwości. Jedną z nich jest niesamowita fantazyjna kraina - Pandoria, która posłużyła nam za motyw kolejnego spotkania. Zapraszam do czytania!


Spotkanie poprowadziła Chantal Saltblanket i mimo tego, że prowadziła je po raz pierwszy to poradziła sobie świetnie, Gratulacje Kabi!

O godzinie 18:30 zebraliśmy się niedaleko portalu na zapomnianych polach. Po krótkim wstępie oraz małej sesji zdjęciowej na start wkroczyliśmy w nieznane i udaliśmy się do świata za magicznym portalem. Tak zaczęła się nasza przygoda.

W Pandorii odbyła się pierwsza zabawa w Kotka i Myszkę. Ze względu na zaangażowanie odbyło się kilka rund. Następnie udaliśmy się wgłąb tajemniczej krainy i zorganizowaliśmy piknik a prowadząca zadbała o naszą rozrywkę. Otrzymaliśmy mini quiz dotyczący fabuły gry a po jego zakończeniu kontynuowaliśmy spotkanie.





Po powrocie do realnego świata czekało na nas kolejne zadanie w Forcie Pinta. Zostaliśmy podzieleni na pary a konkurencja polegała na stworzeniu strojów pasujących do konkretnej muzyki oraz zaprezentowanie się, była to dobra okazja na integrację oraz pobudzenie atmosfery.



Punktem kulminacyjnym spotkania była zabawa z szukaniem lokalizacji. Otrzymaliśmy 5 zdjęć i w ramach wyścigu szukaliśmy lokacji ze zdjęć na czas. Kto pierwszy, ten lepszy!

Na Padoku Druida spotkanie dobiegło końca. Dziękuję Kabi za takie zaangażowanie oraz osobom, które pojawiły się na spotkaniu!

Kilka słow od prowadzącej:  Spotkanie nie przebiegło do końca z moim planem. Nie zrealizowałam paru atrakcji, gdyż zwyczajnie nie było na to czasu. Być może dlatego, że jest to moje pierwsze spotkanie i troszkę za dużo sobie wyobrażałam. Mimo to myślę, że  przebiegło ono pomyślnie i większości się podobało. Chciałabym podziękować Wam za przybycie i wspólnie spędzony czas


-Dee   

30 marca 2020

Spring Jumping Cup

W Star Stable nie mamy możliwości startowania w zawodach jeździeckich, które bardzo opierają się na jeździe w prawdziwym życiu. Mimo tego z pomocą przychodzi nam kreatywność oraz cały potencjał gry do dyspozycji! Zapraszam bardzo serdecznie do zapoznania się z zawodami Spring Jumping Cup, które odbyły się 29 marca!


Spotkanie poprowadziła Maggie Flowernose czyli nasza Megu! Była to I edycja takowych zawodów a następne odbędą się w kolejnych sezonach. Podczas tego wydarzenia nasz klub wzbogacił się o kolejną zabawę oraz nieco poćwiczył swoją pamięć. Każdy z nas był zobowiązany do ubrania stroju typowego na takie właśnie zawody co jeszcze bardziej zbudowało ich klimat!

Każdy z osobna wybierał czy chce startować w zawodach opierających się na wyglądzie przejazdu lub jak najlepszym czasie. Zebraliśmy się w Ogrodzie w Winnicy a po oficjalnym rozpoczęciu przeszliśmy na Ujeżdżalnię. Tam zaprezentowano parkury dla odpowiednich konkurencji i kolejno prezentowano swój przejazd. 







Po zakończeniu konkurencji udaliśmy się na Zapomniane Pola i dla chwili relaksu zagraliśmy w "Kotka i Myszkę". Nowa zabawa wzbudziła sobą tyle pozytywnych emocji i radości, że to na pewno nie ostatni raz kiedy się w nią będziemy bawić!



Następnie ruszyliśmy na Wzgórze Stracha na Wróble gdzie prowadząca zorganizowała mały wyścig ze szczytu w dół. Po jego zakończeniu skierowaliśmy się w stronę ujeżdżalni i pobawiliśmy się w "Żywioły". Uwierzcie mi, że śmiechom nie było końca!

Przy takiej radosnej atmosferze spotkanie się zakończyło. Nic dodać nic ująć, dziękuję Megu za czas poświęcony na organizacje oraz osobom, które się zaangażowały i pojawiły na zawodach!

Kilka słów od prowadzącej:  Jeśli mam być szczera to spotkanie przebiegło trochę inaczej jak z początku planowałam. Co prawda, symulacja zawodów skoków przez przeszkody - jako pierwszej konkurencji, ku mojemu pozytywnemu zaskoczeniu wyszła całkiem nieźle. Nie sądziłam jednak, że tak długo zajmie nam pierwsza rywalizacja, bo w zanadrzu miałam o wiele więcej asów, ale byłam zmuszona zostawić je na kolejny raz. Mogło to też być spowodowane tym, że względu na to, iż było to pierwsze prowadzone przeze mnie spotkanie, miałam na nie ciutkę za duże ambicje. Mimo tego mam nadzieję, że tym, którzy wzięli w nim udział, podobało się. Na pewno nowa, wymyślona zabawa pt. „kitku i myszku” podbiła serca wielu osób. Chciałabym też podziękować wszystkim obecnym członkom za aktywny udział i miło spędzony czas. Ja się bardzo dobrze bawiłam i mam nadzieję, że Wy również.



-Dee      

Cztery Pory Roku

Cześć Wszystkim!

Czy zdarzało Wam się myśleć kiedyś o pogodzie? O tym za jakim klimatem tęsknicie? O tym, że brakuje Wam zimna śniegu bądź ciepłych promieni słonecznych? Żyjemy w takim klimacie, dzięki któremu możemy podziwiać każdą porę roku z osobna i to jest naprawdę magiczne. Dzisiaj pokażę Wam jak Northern Dreamers bawi się właśnie w takim motywie. Zapraszam!




Spotkanie poprowadziła stażystka Elizabeth Dragonsnake wraz z pomocą Karin Slowbridge. Było trochę stresu ale każdy z nas świetnie się bawił. Najbardziej podziwiam prowadzące za dość ciężkie zadanie ze zdjęciami, które niejednej osobie sprawiło trudności. 

Zaczęliśmy na Padoku Steve'a. Zgodnie z motywem każdy członek wybrał swoją ulubioną porę roku i skomponował odpowiadający jej strój. Na dodatek dzieliło nas to na grupy, w których wspólnie braliśmy udział w zadaniach.



Pierwsze zadanie było trudne i dość długie. Trwało ono bowiem 40 minut! Polegało na tym, że każda grupa otrzymała zdjęcia miejsc, do których mieliśmy się udać oraz zrobić sobie w nich wspólne zdjęcia. Dodatkowo opierały się one na konkretnej porze roku adekwatnie do motywu spotkania. Brzmi prosto, prawda? Prowadzące przyszykowały naprawdę ciężkie lokalizacje, dlatego trochę zajęło znalezienie ich. Grupy bardzo zintegrowały się podczas tej konkurencji, pożartowały i utrzymały sympatyczną atmosferę. Po zakończeniu wybraliśmy się do Jodłowego Gaju i zaczęliśmy kolejne zadanie.



Następnie wzięliśmy udział w sztafecie. Jej początek był przy ognisku na drodze do Jodłowego Gaju a zakończyła się w górach i prowadziła przez szlak czerwonej wstążki. Było dynamicznie i emocjonująco ale jak wiadomo wszystko się kiedyś kończy.

Na szczycie gór Jodłowego Gaju zakończyliśmy spotkanie. Wbrew pozorom trwało ono dość długo i nie było na co narzekać, w imieniu całego klubu chciałabym pogratulować Eli jej pierwszego spotkania, podziękować Rybie za pomoc w organizacji oraz członkom ND, którzy na nim się zjawili!

Dziękuję również za dotrwanie do końca, przesyłam pozdrowienia oraz życzę miłego dnia!



-Dee          

24 marca 2020

Zimowa Przygoda

Hejka! Mam nadzieję, że macie się dobrze. Jak już się domyślacie przychodzę do Was z relacją ze spotkania klubowego, które odbyło się 22 marca. Życzę miłego czytania!







Motywem przewodnim spotkania była zima a odbyło się ono w Dolinie Ukrytych Dinozaurów. Poprowadziła je Victoria Papatop czyli nasz Apap! Zjawiło się naprawdę dużo osób a spotkanie było bardzo ekscytujące i relaksujące.


Zaczęliśmy od prostej zabawy w "Pogoń za lisem". Muszę przyznać, że widok tylu graczy w krótkich koszulkach na zamarzniętym jeziorze był naprawdę zabawny. Ogień spotkania dopiero się wzniecał i konkurencja trwała trochę krócej. Mimo to i tak była dla nas zastrzykiem pozytywnej energii!


W kolejnym zadaniu podzieliliśmy się na 7-osobowe grupy. Prowadząca podarowała nam zagadki, które doprowadziły nas do konkretnych miejsc. Naszym zadaniem było zrobić sobie w nich kreatywne i pomysłowe zdjęcia a efekt końcowy robił wrażenie:








Kolejnym naszym wyzwaniem była sztafeta kończąca się przy Przepaści Popiołów. Zakończyła się ona stosunkowo szybko, ponieważ każdy pędził niczym błyskawica! 2 Grupy dojechały nawet w identycznym tempie. Krótko ale emocjonująco :D


Na koniec poprowadzono nas do Lodowego Lasu oraz okolic Skarbca Kamieniarza. Tam odbyły się dwie rundy w chowanego lub jak kto woli - Slendera na koniach! 
Gratuluję osobom, których kryjówek nikt nie znalazł, ponieważ były takie asy. Po zakończeniu zabawy zebrałyśmy się aby oficjalnie zakończyć Zimową Przygodę.

Kilka słów od prowadzącej: 
Pomysł na spotkanie narodził się przypadkowo grając w Star Stable. Od zawsze lubiłam Dolinę Ukrytych Dinozaurów za ten niezwykły klimat i małe natężenie graczy. W związku z tym, że było to moje pierwsze spotkanie chciałam, aby wszystko było dopięte na ostatni guzik dlatego już kilka dni przed miałam gotowy plan. Podzielenie uczestników na grupy miało ich zmusić do zintegrowania się i wspólnej rozmowy. Osobiście uważam, że spotkanie przebiegło zgodnie z moimi myślami i jestem pozytywnie zaskoczona, że przyszło na nie tyle osób.

My również dziękujemy za spotkanie jak i dotrwanie do końca posta. Życzę Wam miłego dnia oraz przesyłam pokłady pozytywnej energii od całego ND!


 -Dee   

22 marca 2020

Czterokopytne Projekt Lady


Hej cześć i witajcie! W tym trudnym dla nas okresie spora liczba osób dysponuje dużą ilością czasu. Jednak przez brak atrakcji nuda i bezradność mogą być przytłaczające. ND ma na to swój sposób! Prezentuję dla Was dzisiaj relacje z sobotniego spotkania o tematyce znanego programu telewizyjnego - Projekt Lady. Życzę miłego czytania!


Aby w pełni wczuć się w klimat tematyki spotkania, członkinie a raczej uczestniczki poproszone były o ubranie się w elegancki strój z upiętymi włosami. Przyznam, że ich przygotowanie było na medal a o zaangażowanie nie trzeba było prosić. Spotkanie poprowadziła Addison Snowsong.




Na początku dziewczyny otrzymały 10 minut na przygotowanie stroju w tematyce "Eleganckie Przyjęcie" a osoby, których kreacje przyjęły się najbardziej otrzymały pierwszeństwo w doborze par do kolejnej konkurencji. Podczas oczekiwania na koniec zadania poprowadzono mini zabawę integracyjną "Nigdy nie...".

Po dobraniu w pary członkinie za zadanie miały udać się do dowolnej restauracji na wyspie i zrobić staranne zdjęcie z tego miejsca. Otrzymałam wiele zdjęć aczkolwiek uważam, że Kabanos i Karotka zdominowały konkurencję. Gratulację dziewczyny!




Kolejną lokalizacją, do której się udaliśmy były Ruiny Starej Świątyni w Eponie. Odbyły się tam eliminacje do rundy finałowej. Podzieliliśmy się na 2 grupy. W tym samym czasie jedna grupa brała udział w eliminacjach a druga na ten czas bawiła się w "Co ja widzę?". Zadanie główne sprawdzało szybkość w reagowaniu na polecenia. Marzyciele mieli za zadanie wykonywać czynności o jakie ich poproszono a osoba, która robiła to jako ostatnia - odpadała. Graliśmy póki nie wytypowaliśmy finalisty z każdej grupy. Do ostatniej konkurencji przeszli Pierug oraz Kacper!



A teraz przyszedł czas na finał! Udaliśmy się na Plac Aideen w Mieście Jorvik i zaczęliśmy konkurencję. Tutaj to członkowie mieli zadecydować kto zasługuje na tytuł Prawdziwej Damy. Każdy z nich zadawał pytania dla finalistów, na które mieli odpowiedzieć i przekonać do siebie resztę. Następnie odbyło się głosowanie a całe spotkanie oraz specjalną rangę "Prawdziwej Damy" na Discordzie wygrała Pierug, której serdecznie gratulujemy!





Na zakończenie bardzo chciałabym podziękować każdemu kto pojawił się na spotkaniu i wziął udział w konkurencjach. Zaszczytem było prowadzić to spotkanie. Specjalnie podziękowania wędrują do Rybci i Rocket, które pomogły mi w organizacji, jesteście cudowne!

Dziękuję za dotrwanie do końca, życzę Wam miłego dnia oraz siły w aktualnej sytuacji. Nie bójcie się walczyć z nudą i najlepiej chwyćcie za jakąś książkę lub serial. I pamiętajcie, We're gonna fly!


 -Dee        











7 marca 2020

Kwiaty, kwiaty, wszędzie kwiaty

Siódmego marca dwa tysiące dwudziestego roku, czyli przed Dniem Kobiet Northern Dreamers oraz Ice Parrots Inc. zebrało się na wspólne spotkanie, pod patronatem kwiatów. 


Kwiatowe zebranie zaczęłyśmy w miejscu Mistrzostw Nowej Grani. Pierwszą zabawę rozpoczęłyśmy na polu z kwiatami, tuż obok miejsca zbiórki; tam jedna z liderek ND poprowadziła zabawę pt. "Buszujący w kwiatach". Szybka runda i ruszyłyśmy rajdem dalej, w kierunku lustrzanych bagien, aż dojechałyśmy do Opuszczonej Posiadłości Dew. Tam zabawę o nazwie "Poszukiwania" poprowadziła Właścicielka IPI; jej przebieg pozostanie słodką tajemnicą. 


Po krótkiej zbiórce pogalopowałyśmy w stronę Zajazdu Pod Wilkiem; ponownie Właścicielka IPI przejęła dowodzenie z Kwiatową Familiadą; muszę przyznać, że pytania były bardzo trudne, ale dzięki temu quizowi towarzyszyło mnóstwo śmiechu. Ostatnią atrakcję rozpoczęłyśmy w Zielonej Dolinie, gdzie druga liderka ND zabawiła nas grą pt. "Kwiatowy Alfabet". Uczestniczki podzielone na grupy dostały zaszyfrowane wiadomości, z miejscem w którym musiały wykonać zdjęcia i wysłać do prowadzących. Na koniec zebrałyśmy się w Jarlaheim, by podsumować całokształt i się pożegnać. Spotkanie będę wspominać bardzo dobrze i liczę na jeszcze jakieś wspólne chwile z Ice Parrots Inc. 
~Rybka




29 lutego 2020

Kolorowy świat z Invisible Panthers

W ostatni dzień lutego pomimo panującej za oknem pluchy na Star Stable pojawiła się tęcza, która swój początek miała na Arenie Stajni Jorvik.



O godzinie osiemnastej właśnie tam zebrało się ND wraz z Invisible Panthers. Po zrobieniu paru zdjęć zaczęłyśmy spotkanie. Na początek zagrałyśmy w grę "Cola, Pepsi, Fanta", tylko w wersji wiosennej. Muszę przyznać, że było to niezłe ćwiczenie na zapamiętanie, która to lewa, a która to prawa. Niestety nie wszystkim to wychodziło (*patrzy na siebie*). Minęło kilka rund tej zabawy i ruszyłyśmy dalej, uprzednio kręcąc tęczowe kółko na środku areny.





Naszym następnym przystankiem była Kawiarnia Stajniabucks, tam zrobiłyśmy przerwę na kolejne zdjęcia oraz na przygotowanie grup do drugiego zadania, którym była sesja grupowa na podane przez prowadzące z Invisible Panthers tematy. Wszystkie tytuły były w jakiś sposób związane z nadchodzącą, kolorową porą roku jaką jest wiosna. Gdy członkinie rozeszły się na osobne kanały głosowe nastąpiła chwila dla administracji obu klubów na zapoznanie się. Prowadzące oraz Właścicielka ND i jedna z liderek udały się na Wyspę Padok, gdzie w akompaniamencie rozmowy poczekałyśmy na to, by każda z grup ukończyła zadanie.





Wszystko co dobre, kiedyś się kończy; po tym zadaniu nastąpiło podsumowanie oraz pożegnanie. Z mojej strony chciałabym jeszcze raz podziękować IP za to urocze spotkanko i nie ukrywam, że mam nadzieję, że jeszcze kiedyś spotkamy się na "pikselowych szlakach".
~Rybka