22 maja 2019

UFO nad Jorvikiem!

Prowadząca - Karin Slowbrigde

Osiemnasty maja i kolejne, cudowne spotkanie, tym razem poprowadzone przez liderkę Northern Dreamers! Kosmiczne stroje? Są! Brakuje tylko hełmów, a mogłybyśmy ruszać w kosmos. Chociaż, nawet pozbawione przebrania kosmonauty, sięgamy gwiazd!

Na torze Baronowej - dosiadając magiczne konie - zjawiły się Marzycielki, więc Karin mogła zaczynać. Pierwszą zabawą, którą nas uraczyła, był "Kosmiczny slender". Zasady są bardzo proste. Jest to prawie zwyczajny chowany, z tym wyjątkiem, że ukrywamy się bez naszych ogromnych pupilków.

Kolejną konkurencję można by nazwać podchodami, ale dostały swoją unikatową nazwę - Najazd kosmitów. Klubowiczki podzieliły się na trzy grupy, w których musiały znaleźć właścicielkę i liderkę. Na samym początku dostały wskazówkę, dotyczącą pierwszego miejsca. Docierając do wyniku zagadki, wysyłały zdjęcie z jej rozwiązaniem. Śledzik zdecydowanie popisała się kreatywnością, wymyślając gry!

Wyścig szlakiem kosmitów? Obecny! Trasa była długa, ponieważ od Wzgórza Stracha na Wróble, aż do Stajni Złotych Liści. Wolnym galopem trochę to zajęło, lecz w końcu dotarłyśmy. Dobrze, że czasem mogłyśmy przyspieszać na chwileczkę.

Zdążyłyśmy jeszcze zagrać w "Simon mówi". Liczę, iż nie muszę tłumaczyć zasad? Naszym hasłem zostało...*chwila napięcia* Misja UFO! Któż by się spodziewał?

Kosmiczna zgraja świetnie się bawiła! Dziękujemy za to spotkanie i liczymy na więcej!







~Wafelek

17 maja 2019

Witamy w Northern Pokemons!

Prowadząca - Cassandra Ravenbell

Z góry chciałabym Was przeprosić za tak duże opóźnienie.


Dwunastego maja, Kruczek poprowadziła dla nas bardzo ciekawe spotkanie. Mogłyśmy zrzucić z siebie maski Marzycielek, żeby założyć kolorowe wdzianka różnych pokemonów. Zapewne nikogo nie zdziwi fakt, że zdecydowana większość osób wyglądała, jak pikachu. Lecz spokojnie! Inne stworki nie były pominięte.

Zbiórka była w Dundull. Stamtąd - iście pokemońskim orszakiem - udałyśmy się do Strażników Leśnych. 

 Zaczęłyśmy od wyścigu na orientację. W grupach świetnie się bawiłyśmy!

Na drugim miejscu uplasowała się prawdziwa łapanka, jak to jest w grze o tychże żyjątkach! W rolę trenerów wcieliła się Aitana Mousestone, aka Altanka oraz Yvonne Volcanothunder, nasza szanowna pani mama. W kolejnej turze tą ciepłą posadkę przyjęła Batonik wraz z osobą niezapamiętanej tożsamości.

Opowiadanie o postaciach, w które się przebrałyśmy, zostało na koniec. Każdy miał do powiedzenia kilka słów, a ja jestem pełna podziwu, iż większości to wyszło. 


Wszystkie konkurencje były cudowne! Dziękujemy Kruku za to spotkanko!




~Wafelek

12 maja 2019

Gry integracyjne

Prowadząca - Breasha Bunnydragon

Wczoraj - jedenastego maja - spotkanie poprowadziła Broszka. Na słodkich koniach północno - szwedzkich, znanych również jako owłosione ziemniaki, spotkałyśmy się pod stajnią w Valedale.

Zabawy były fajne, ciekawe, oraz takie, jakie powinny być, integrujące. 
Najpierw zagrałyśmy w chowanego, w którym zostałyśmy podzielone na grupy. Jedna osoba z każdej drużyny, ukrywała się w miejscu trudnym do znalezienia, dla przeciwnego składu. Tą konkurencje wygrał sztab Śledzika, Kruczka, Sonika, Muszki i Abi.



Następną grą było "Znajdź Iwonkę w Głuchych Lasach". Nie obyło się bez śmiesznych komentarzy, jakoby nasza szanowna właścicielka miała krótkie nóżki i nie mogła się chować tak szybko. Czas płynął ekspresowo, a Yvonne w końcu znalazła Broszka. Punkt leci w stronę zgrai Budynia, Batonika, Lusi, Broszki oraz Wafelka.



Końcową częścią spotkania zatytułowały się wyścigi. "Kto pierwszy do Broszki", a także sztafeta. Do prowadzącej z prędkością światła dotarła drużyna Śledzika. 

Liczymy na więcej wspaniałych spotkań! :D



~Wafelek

5 maja 2019

Zagadki i sekrety sprzed wieków

Prowadząca - Simone Crazywell


W ubiegłą sobotę - czwartego maja - odbyło się spotkanie poprowadzone przez Wafelka, która nasze szeregi zasila od miesiąca. Cała historia, ukryta pod tytułem "Przygoda Niespełnionej Obietnicy", bardzo zainteresowała uczestników. Możnaby powiedzieć, że Simone od rozpoczęcia rzuciła członkinie na głęboką wodę. Takim sposobem pozwiedzałyśmy Miasteczko Srebrnej Polany wraz z Valedale i Dworem. Ale, ale! Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Przynajmniej wiemy już, iż marni z nas filozofowie.

Zawiłości dotyczyły fabuły, miejsc, postaci. Na końcu okazało się, że Northern Dreamers ma o wiele bogatszą historię, niżeli ktokolwiek mógł się domyślać!

Zagadki były bardzo ciekawe, a jak to ujęły Marzycielki - dobrze przemyślane. Mimo iż kombinowałyśmy, jak koń pod górę, zabawa była przednia! Na pewno będziemy ciepło wspominać łamigłówki, poza tym kto wie? Może dostaniemy od Wafelka kolejną część?

Uwierzcie lub nie, ale bardzo ciężko było zrobić grupowe zdjęcie.
Slalom między kośćmi? Nic trudnego!
Miałyśmy nawet czas, aby podumać nad okropnie odnowionym Opactwem Doyla.
~Wafelek