14 grudnia 2019

Odwieczna rywalizacja - kawa vs. herbata!

24.11 - Yvonne Volcanothunder



Każda nowa osoba staje przed poważnym pytaniem, a jest ono nie lada wyzwaniem; jakże zdecydować się, czy lepsza jest mocna kawa o poranku, czy może kojąca herbata wieczorem? 
Spory na ten temat trwają od dawien dawna, ale spokojnie - wiemy, że wszystko zależy od gustu.
Aby uczcić tradycję ND, a zarazem dobrze się przy tym bawić, właścicielka - Iwn, przygotowała dla nas spotkanie właśnie o tej tematyce.

Zebrałyśmy się za Farmą Steva, w miejscu, gdzie kiedyś zatrzymywał się Targ Koni. Yvonne poprosiła, żebyśmy ustawiły się podzielone na grupy: wielbiciele kawy po jej lewej, miłośnicy herbaty naprzeciwko. Od razu dostrzegłyśmy, iż herbata podbiła więcej klubowych serc - ludzi w herbacianych kostiumach było dwa razy więcej, niż tych w kawowych!

Po przedstawieniu zamysłu na grę, którą były podchody, wyruszyłyśmy podbijać Jorvik. Zagadki zostały dobrze przemyślane, aczkolwiek trochę trudne. Musiałyśmy wzorować się spisem postaci, ponieważ nie wpadłybyśmy na odpowiedzi bez niego. Mimo wszystko, bawiłyśmy się świetnie. Zgubiłyśmy członków grupy kilka razy, przejechałyśmy pół mapy w pogoni za odpowiedziami, które były nieprawidłowe, a i tak zapamiętam tą grę jako jedną z lepszych.
Pytania dotyczyły wszystkiego; niektóre stricte powiązane z gorącymi napojami, inne zupełnie odbiegające od tego tematu.

Ostatecznie zgraja herbaty przyjechała trochę później, od elity kawy, więc to kawusia zwyciężyła. Jestem nałogowym siorbaczem herbaty, dlatego naszą porażkę wytłumaczyłam tym, że "było nas dwa razy więcej, potrzebowałyśmy dwa razy więcej czasu" - oczywiście w żartach.

Spotkanie było świetne, chciałabym takich więcej. Dziękujemy, Iwn!

~Wafelek



1 komentarz: