30 marca 2020

Spring Jumping Cup

W Star Stable nie mamy możliwości startowania w zawodach jeździeckich, które bardzo opierają się na jeździe w prawdziwym życiu. Mimo tego z pomocą przychodzi nam kreatywność oraz cały potencjał gry do dyspozycji! Zapraszam bardzo serdecznie do zapoznania się z zawodami Spring Jumping Cup, które odbyły się 29 marca!


Spotkanie poprowadziła Maggie Flowernose czyli nasza Megu! Była to I edycja takowych zawodów a następne odbędą się w kolejnych sezonach. Podczas tego wydarzenia nasz klub wzbogacił się o kolejną zabawę oraz nieco poćwiczył swoją pamięć. Każdy z nas był zobowiązany do ubrania stroju typowego na takie właśnie zawody co jeszcze bardziej zbudowało ich klimat!

Każdy z osobna wybierał czy chce startować w zawodach opierających się na wyglądzie przejazdu lub jak najlepszym czasie. Zebraliśmy się w Ogrodzie w Winnicy a po oficjalnym rozpoczęciu przeszliśmy na Ujeżdżalnię. Tam zaprezentowano parkury dla odpowiednich konkurencji i kolejno prezentowano swój przejazd. 







Po zakończeniu konkurencji udaliśmy się na Zapomniane Pola i dla chwili relaksu zagraliśmy w "Kotka i Myszkę". Nowa zabawa wzbudziła sobą tyle pozytywnych emocji i radości, że to na pewno nie ostatni raz kiedy się w nią będziemy bawić!



Następnie ruszyliśmy na Wzgórze Stracha na Wróble gdzie prowadząca zorganizowała mały wyścig ze szczytu w dół. Po jego zakończeniu skierowaliśmy się w stronę ujeżdżalni i pobawiliśmy się w "Żywioły". Uwierzcie mi, że śmiechom nie było końca!

Przy takiej radosnej atmosferze spotkanie się zakończyło. Nic dodać nic ująć, dziękuję Megu za czas poświęcony na organizacje oraz osobom, które się zaangażowały i pojawiły na zawodach!

Kilka słów od prowadzącej:  Jeśli mam być szczera to spotkanie przebiegło trochę inaczej jak z początku planowałam. Co prawda, symulacja zawodów skoków przez przeszkody - jako pierwszej konkurencji, ku mojemu pozytywnemu zaskoczeniu wyszła całkiem nieźle. Nie sądziłam jednak, że tak długo zajmie nam pierwsza rywalizacja, bo w zanadrzu miałam o wiele więcej asów, ale byłam zmuszona zostawić je na kolejny raz. Mogło to też być spowodowane tym, że względu na to, iż było to pierwsze prowadzone przeze mnie spotkanie, miałam na nie ciutkę za duże ambicje. Mimo tego mam nadzieję, że tym, którzy wzięli w nim udział, podobało się. Na pewno nowa, wymyślona zabawa pt. „kitku i myszku” podbiła serca wielu osób. Chciałabym też podziękować wszystkim obecnym członkom za aktywny udział i miło spędzony czas. Ja się bardzo dobrze bawiłam i mam nadzieję, że Wy również.



-Dee      

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz